Obrączkowe zaćmienie Słońca – 20 maja 2012 – USA

2012

Obrączkowe zaćmienie Słońca – 20 maja 2012 – USA

 

Rezerwuj miejsce
Rezerwuj miejsce

Rok 2012 nie obfituje w zaćmienia (są tylko dwa, i tylko jedno z nich będzie zaćmieniem całkowitym) ale zarówno majowe – obrączkowe, jak i całkowite listopadowe – będą miały miejsce nad niezwykle fotogenicznymi krajobrazami. Majowe zaćmienie rozpocznie się nad południowymi Chinami, przebiegnie wzdłuż wybrzeży Państwa Środka by następnie zawitać do Japonii. Linia centralna przejdzie dokładnie przez Tokio. Maksimum zaćmienia zahaczy o linię zmiany daty gdzieś na morzu Beringa na północy Oceanu Spokojnego. Cień Księżyca ponownie dotknie lądu w Kalifornii, następnie biegnąc wgłąb USA przez Nevadę, Utah, Arizonę, Nowy Meksyk i kończąc w Teksasie. Słońce będzie tu już nisko – około 10 stopni – nad horyzontem, ale to daje możliwość obserwacji i fotografii zjawiska nad niezwykłymi formacjami skalnymi Wielkiego Kanionu Kolorado czy parków narodowych Zion lub Bryce.

Obrączkowe zaćmienia Słońca maj 2012
źródło: NASA Eclipse
Tomasz Czarnecki
Urodzony w roku lądowania na Księżycu... ale na razie nie udało mi się tam polecieć. Fotografuję od podstawówki, pierwszy aparat to smiena, jednak tak ciągnęło mnie do prawdziwych aparatów z wymienną optyką, że ukręciłem jej obiektów. W liceum na rok emigrowałem do Kanady, gdzie z jednej strony po raz pierwszy zetknąłem się z komputerami (i usiłowałem napisać pierwszy swój symulator lotu rakiety) a z drugiej dorobiłem się pierwszego Nikona (FG20 czy jakoś tak). W liceum byłem znany jako ten aparat z aparatem. Studia architektury zacząłem na Politechnice Śląskiej by zaraz potem kontynuować je skutecznie, do tytułu BArch na Uniwersytecie Stanowym Louisiana, gdzie miałem również okazję studiować minor z fotografii (w tym czasie przesiadałem się przez kilka Nikonów, aż do F3). Po pięciu latach w USA (i objechaniu tego kraju cztery razy dookoła, i raz Meksyk) trafiony "patryjotycznością" wróciłem do Polski, dokończyłem studia architektury do tytułu magistra... i na tym skończył się niestety mój romans z architekturą - cale, stopy, funty i normy amerykańskie jakoś niewiele mi się przydały, natomiast był to okres, kiedy doceniono moje umiejętności graficzne - kolejne pięć lat byłem redaktorem naczelnym "Magazynu 3D". Współpraca skończyła się... wkrótce potem padło czasopismo, ale to zupełnie inna historia i raczej nie na trzeźwo. Wróciłem do fotografii tworząc portal dfoto.pl i astronomii - teleskopy.net - i podróżowania. Egipt, Włochy, Francja, Wielka Brytania, Bułgaria, Chorwacja, Sycylia, Chiny - samochodem z namiotem byle zobaczyć więcej, i zajrzeć tam, gdzie mało kto zajrzał przede mną. Razem z Arsoba Travel zorganizowałem dwie udane wyprawy na zaćmienia Słońca. Po czym ruszyłem dalej w świat - Australia i Nowa Zelandia, i wielki powrót do USA, na zachód których od lat jeżdżę robić zdjęcia - i zapraszam do dołączenia do mnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Hit Counter provided by orange county plumbing